Alien Zero, czyli Prometheus

Data:

Ministerstwo Animacji z zapartym tchem śledzi doniesienia o powstającym prequelu Aliena z 1979 o tytule Prometheus.

Nad projektem pracuje Ridley Scott, wybitny artysta, reżyser pierwszej części i podobnie jak wówczas, jako głównego designera zatrudnił Hansa Rudolfa Gigera, który jak twierdził w jednym z wywiadów „zaproponuje coś całkiem nowego, jako że np. formuła kreacji faz rozrodowych obcego znana z poprzednich filmów wyczerpała się”.
Operatorem będzie prawdopodobnie Dariusz Wolski - absolwent łódzkiej filmówki (Kruk, Mroczne Miasto i Sweeny Todd). Film będzie się dział 30 lat przed wydarzeniami opisanymi w Alienie, czyli w roku 2085. Nie jest wykluczone, że intryga będzie osadzona na pomyśle scenarzysty pierwszego Aliena, Dana O’Bannon’a. W filmie dokumentalnym „The Alien Portfolio” (będącym dodatkiem do każdego przyzwoitego wydania Aliena na DVD) przywołuje historię ostatnich przedstawicieli rasy Space Jockey (zwanych w Polsce jako Giganci a przez samego Gigera jako Pilots). Zdziesiątkowana populacja Gigantów ciężko doświadczona przez xenomorfy (tytułowe obce), wysyła w kosmos ostrzeżenie przed groźneym i ekspansywnym, odkrytym przez siebie gatunkiem bestii. Wkrótce ostatni z Gigantów ginie, a jego statek wypełniony jajami Obcych rozbija się na księżycu Acheron, zamiast dokonać ostatecznej eksterminacji gatunku xenomorfów. Niestety wiadomość zostaje odebrana przez Matkę – beznadziejny komputer pokładowy USCSS Nostromo i błędnie zinterpretowana jako sygnał SOS. Wkrótce załoganci Nostromo – ludzie i android - lądują na księżycu i odkrywają szczątki Space Jockeya. Istnieje zatem hipoteza, że nowy film odkryje więcej faktów ze zmagań rasy Gigantów z xenomorfami. Dekoracje powstające w studiu Pinewood są ponoć imponujące rozmiarem i tunelową, skomlikowaną strukturą. Główną bohaterkę (miejmy nadzieję, że nie chodzi o samicę Space Jockeyów) kreować będzie, wszak wielce urodziwa, Charlize Theron.
Departament Efektów Specjalnych poleca w ciemno. Premiera w wakacje 2012.
Oryginalne szkice Gigera do tego tekstu znajdziesz na TABLICY strony Ministerstwa Animacji http://on.fb.me/iZXw4B

Zwiastun:

"Nad projektem pracuje Ridley Scott, wybitny artysta"

Eee? Świetny rzemieślnik - na pewno. Artysta? Może ewentualnie można pod artyzm podciągnąć pierwszego Aliena i Blade Runner, ale to też naciągane mocno. A już ostatnie filmy Ridleya pokazują jednoznacznie - to wyrobnik, który kilka razy trafił w dobry materiał i zrobił z niego kultowy film, ale w pozostałych przypadkach po prostu tworzył dobrej jakości wyroby filmowe, ze sztuką nie mające nic wspólnego.

A odnośnie samego filmu - jeśli będzie zrobiony w klimacie pierwszego Obcego, może być ciekawy. Ale nie napawa optymizmem to, że nie wiadomo nic o fabule a dużo wiadomo o efektach specjalnych. Oby Scott nie dał się wrobić w jakiś knot w kllimacie Alien vs Predator.

Zdecydowanie natchniony artysta. Jest dyplomowanym grafikiem po elitarnej Royal College of Art. Sam często bardzo skrupulatnie opracowuje storybordy i koncepcje plastyczną filmów. Dobiera sobie do pracy wizjonerów. Ma - zwłaszcza ostatnio - gorsze i lepsze momenty jak każdy, kto dużo pracuje. Rzemieślnikami to są hollywoodzcy geszefciarze np. Spielberg czy Cameron. Robią kawał dobrego kina ale żadko artystystycznego.
Co do nowego Aliena – trzeba być dobrej myśli, zwłaszcza że sam Scott podnosił kwestię zbytniej komercjalizacji postaci obcego, więc może da w Prometheusu odpór tej gorszącej tendencji.

Dodaj komentarz